Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie » Muzeum w Morągu

Wyniki wyszukiwania słowa 'muzeum'

Znalezionych wyników: 3648 (0.066s).

Majówka w Muzeum Mazurskim w Szczytnie

Wynik: 22 2024-04-29 13:37:22

1-3 maja (codziennie) o godz. 11.00 – prezentacja multimedialna „Szczytno z lat 1902-1945”

https://szczytno.muzeum.olsztyn.pl/7727,majowka-w-muzeum-mazurskim-w-szczytnie.html

Rękopis Rkps 45

Wynik: 14 2024-04-29 08:18:54

Rękopis o sygnaturze Rkps 45 to niewielki (o wymiarach 23 × 18 cm) kodeks zawierający 116 kart. Ozdobna strona tytułowa oznajmia, że jego zawartość stanowi „poczet biskupów warmińskich, a także archiprezbiterów-proboszczów kościoła lidzbarskiego (…) zapisany aby zachować pamięć o nich, jak również kapelanów i wikariuszy tegoż kościoła parafialnego w Lidzbarku (…) roku Pańskiego 1765”. Zgodnie z tą informacją na dalszych kartach następują krótkie biogramy biskupów warmińskich, po nich proboszczów i archiprezbiterów kościoła w Lidzbarku Warmińskim, a na końcu niższych godnością duchownych pełniących posługę przy tymże kościele. Około roku 1765 Jakub Józef Harwart, ówcześnie wikariusz w parafii lidzbarskiej, spisał po łacinie zbiór biogramów biskupów warmińskich i lidzbarskich duchownych. Była to więc poniekąd kronika historii kościoła lidzbarskiego poprzedzona odniesieniem do historii całej diecezji. Ostatnim biskupem, którego imię wpisał Harwart był Ignacy Krasicki. Nie zdążył on już jednak wpisać jego biogramu. Być może autor przerwał spisywanie swojego dzieła w związku z otrzymanymi godnościami wymagającymi jego pobytu poza Lidzbarkiem Warmińskim – był on między innymi proboszczem we Frąknowie i w Paluzach. Zmarł w 1783 lub 1784 roku. Po śmierci Harwarta rękopis pozostał w Lidzbarku (nosi pieczęć tamtejszego kościoła parafialnego z wizerunkiem świętych Piotra i Pawła). Był tam nie tylko troskliwie przechowywany, ale i uzupełniany. Następcy Harwarta wpisali (w języku łacińskim) nazwiska i biogramy kolejnych lidzbarskich archiprezbiterów aż do Augustyna Fuhga, który objął urząd 26 marca 1892 r. Natomiast spośród wikariuszy i kapelanów ostatnim zapisanym był Alfons Schulz, który objął godność kapelana 11 listopada 1894 roku. Tak więc osiemnastowieczny poczet duchownych lidzbarskich był kontynuowany przez niemal 130 lat. Interesujące jest też to, że w XIX wieku ktoś zainteresowany historią uzupełnił rękopis o informacje o średniowiecznych postaciach związanych z parafią lidzbarską wspomnianych w ówcześnie wydanych zbiorach dokumentów. Nie wiadomo, niestety, kiedy i w jakich okolicznościach rękopis opuścił księgozbiór kościoła parafialnego w Lidzbarku. W latach 70. XX wieku został zakupiony do zbiorów Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Michał Kulpa

https://muzeum.olsztyn.pl/7715,rekopis-rkps-45.html

Muzealna przystawka

Wynik: 4 2024-04-24 12:49:35

Od dziś do 5 maja do godziny 12.00 można głosować na swojego faworyta poprzez kliknięcie lajka pod wybranym eksponatem. Eksponat, który otrzyma najwięcej głosów, będzie prezentowany w maju w holu przy głównym wejściu do Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie oraz na stronie FB. 3236

https://muzeum.olsztyn.pl/7690,muzealna-przystawka.html

Majówka w Muzeum Przyrody

Wynik: 30 2024-04-23 08:46:46

Szanowni Państwo! Muzeum Przyrody będzie otwarte dla zwiedzających również dni świąteczne w przypadające w długi weekend majowy, w zwykłych godzinach, tj. 9:00- 16:00. Jednocześnie informujemy, że z dniem 1 maja 2024 r. zmieni się wysokość opłat za zwiedzanie, usługę przewodnicką oraz zajęcia muzealne prowadzone w Muzeum Przyrody w Olsztynie. Ceny biletów Normalny: 14,00 zł Ulgowy: 11,00 zł Rodzinny (rodzice lub prawni opiekunowie + dzieci do lat 18) 2+1 lub 1+2: 29,00 zł 2+2, 2+3, 1+3: 40,00 zł Opłata za lekcję muzealną i warsztat muzealny 1) jedna lekcja muzealna: bilet wstępu dla każdego uczestnika lekcji powiększona o opłatę zryczałtowaną w wysokości 40,00 zł (klasa/grupa); 2) jeden warsztat muzealny: bilet wstępu dla każdego uczestnika warsztatu powiększona o opłatę zryczałtowaną w wysokości 60,00 zł (klasa/grupa). Odpłatność za lekcję lub warsztat nie może być mniejsza niż 130,00 zł (ryczałt). Usługa przewodnicka w języku polskim: 80 zł Jednocześnie informujemy, że zmiany wysokości opłat za zajęcia muzealne nie dotyczą rezerwacji dokonanych przed dniem 14.03.2024 r. Szczegółowe informacje dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie: https://bipmwim.warmia.mazury.pl/kategoria/1049/akty-prawne.html

https://przyroda.muzeum.olsztyn.pl/7670,majowka-w-muzeum-przyrody.html

Moja przygoda w Muzeum

Wynik: 28 2024-04-18 11:14:24

Konkurs dotyczy naszych oddziałów: Zamek Kapituły Warmińskiej w Olsztynie Muzeum Warmińskie w Lidzbarku Warmińskim Muzeum Mazurskie w Szczytnie Muzeum w Mrągowie Dom "Gazety Olsztyńskiej" Muzeum Przyrody Głównym założeniem konkursu jest pogłębienie wiedzy dzieci i młodzieży na temat zbiorów muzealnych różnego typu, rozbudzenie zainteresowań z zakresu sztuki i kultury, a także zachęcenie do podjęcia próby samodzielnej twórczości i rozwijania talentów plastycznych, po doświadczeniach zdobytych podczas wizyty w muzeum. W załączniku znajduje się regulamin konkursu, a poniżej linki do formularzy (do wypełnienia on-line). Oświadczenie i zgody rodzica/ pełnoletniego Uczestnika konkursu: https://tiny.pl/cb4gd Oświadczenie i zgody opiekuna plastycznego uczestnika konkursu: https://tiny.pl/cb4gw Konkurs przeznaczony jest dla dzieci i młodzieży od 5 do 18 roku życia. Prace należy nadsyłać do 3 czerwca 2024 roku na adres: Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie Dział Edukacji ul. Zamkowa 2 10-074 Olsztyn Najlepsze prace zostaną przesłane do Muzeum Okręgowego w Toruniu, gdzie odbędzie się następny etap konkursu i będzie można zdobyć nagrodę główną. Regulamin konkursu

https://muzeum.olsztyn.pl/7658,moja-przygoda-w-muzeum.html

Sierociniec Fundacji św. Józefa w lidzbarskim zamku, 1859-1932

Wynik: 4 2024-04-18 09:03:06

Adela von Berg z majątku Borki Wielkie k. Biskupca, pisze petycję do królowej pruskiej z prośbą o powołanie katolickiego zakładu opiekuńczego dla sierot, przeznacza na ten cel 2000 talarów. Sprawę oraz fundusze przekazano biskupowi warmińskiemu Józefowi Ambrożemu Geritz, który zaproponował na miejsce powołania sierocińca nieużytkowany wówczas lidzbarski zamek wraz z przynależnym mu ogrodem. Zgodę stolicy apostolskiej uzyskano 6 sierpnia 1855 roku. Prace adaptacyjne pod kierunkiem Edwarda Jestera przeprowadzono w latach 1857-59, a fundusze na ten cel uzyskano od darczyńców oraz samego biskupa Geritza. W celu prowadzenia sierocińca powołano Fundację św. Józefa, opiekę nad dziećmi miały sprawować szarytki − Siostry Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo. W 1859 roku przyjęto pierwszych wychowanków, w 1890 roku było ich już 142, dziewczynek i chłopców. Sierociniec był placówką opiekuńczo-szkolno-zdrowotną. Dzieci otrzymywały jedzenie, ubranie, a także możliwość nauki elementarnej, jak czytanie, pisanie i roboty ręczne, pomagały także w ogrodzie i gospodarstwie. Zatrudniono kapelana i nauczycieli. Szpital dla dzieci prowadzono w latach 1862 - 1877. Wychowaniem i edukacją do 1875 roku zajmowały się siostry szarytki, po kasacji klasztoru, w 1886 roku biskup Andrzej Thiel powierzył prowadzenie sierocińca siostrom katarzynkom z klasztoru w Lidzbarku. Prace restauratorskie zamku prowadzone w latach 1927-1936, zakładały powstanie w zamku Muzeum Regionalnego. Sierociniec potrzebował nowego miejsca. W 1932 roku zakład przeniesiono do nowo wybudowanego gmachu przy obecnej ul. Leśnej 11, gdzie funkcjonował aż do końca stycznia 1945 r., kiedy siostrom katarzynkom udało się ewakuować z grupą około 150 dzieci na północ Niemiec. W 1946 roku w dawnym budynku Sierocińca został uruchomiony Dom Dziecka, przemianowywany, dziś funkcjonuje pod nazwą Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy.

http://eog3.muzeum.olsztyn.pl/7655,sierociniec-fundacji-sw-jozefa-w-lidzbarskim-zamku-1859-1932.html

Sierociniec Fundacji św. Józefa w lidzbarskim zamku, 1859-1932

Wynik: 4 2024-04-18 08:51:48

Adela von Berg z majątku Borki Wielkie k. Biskupca, pisze petycję do królowej pruskiej z prośbą o powołanie katolickiego zakładu opiekuńczego dla sierot, przeznacza na ten cel 2000 talarów. Sprawę oraz fundusze przekazano biskupowi warmińskiemu Józefowi Ambrożemu Geritz, który zaproponował na miejsce powołania sierocińca nieużytkowany wówczas lidzbarski zamek wraz z przynależnym mu ogrodem. Zgodę stolicy apostolskiej uzyskano 6 sierpnia 1855 roku. Prace adaptacyjne pod kierunkiem Edwarda Jestera przeprowadzono w latach 1857-59, a fundusze na ten cel uzyskano od darczyńców oraz samego biskupa Geritza. W celu prowadzenia sierocińca powołano Fundację św. Józefa, opiekę nad dziećmi miały sprawować szarytki − Siostry Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo. W 1859 roku przyjęto pierwszych wychowanków, w 1890 roku było ich już 142, dziewczynek i chłopców. Sierociniec był placówką opiekuńczo-szkolno-zdrowotną. Dzieci otrzymywały jedzenie, ubranie, a także możliwość nauki elementarnej, jak czytanie, pisanie i roboty ręczne, pomagały także w ogrodzie i gospodarstwie. Zatrudniono kapelana i nauczycieli. Szpital dla dzieci prowadzono w latach 1862 - 1877. Wychowaniem i edukacją do 1875 roku zajmowały się siostry szarytki, po kasacji klasztoru, w 1886 roku biskup Andrzej Thiel powierzył prowadzenie sierocińca siostrom katarzynkom z klasztoru w Lidzbarku. Prace restauratorskie zamku prowadzone w latach 1927-1936, zakładały powstanie w zamku Muzeum Regionalnego. Sierociniec potrzebował nowego miejsca. W 1932 roku zakład przeniesiono do nowo wybudowanego gmachu przy obecnej ul. Leśnej 11, gdzie funkcjonował aż do końca stycznia 1945 r., kiedy siostrom katarzynkom udało się ewakuować z grupą około 150 dzieci na północ Niemiec. W 1946 roku w dawnym budynku Sierocińca został uruchomiony Dom Dziecka, przemianowywany, dziś funkcjonuje pod nazwą Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy.

https://muzeum.olsztyn.pl/7654,sierociniec-fundacji-sw-jozefa-w-lidzbarskim-zamku-1859-1932.html

Pieczęć piekarzy z Reszla

Wynik: 6 2024-04-16 08:40:28

O cechach i pieczęciach cechowych, których kilka przykładów znajduje się w zbiorach Muzeum Warmii i Mazur, przeczytać można na naszej stronie, w poście z 7.05. 2020 roku https://muzeum.olsztyn.pl/5505,o-pieczeciach-cechowych.html. Dziś parę słów o jednej z nich -typariuszu z Reszla. Na początek krótkie przypomnienie podstawowych informacji na temat dawnych cechów rzemieślniczych. Były to stowarzyszenia rękodzielników pokrewnych zawodów, tworzących rodzaj bractwa zajmującego się działalnością na tym samym terenie, kierującego się własnym statutem. Należenie do niego było przywilejem zarezerwowanym dla „urodzonych z rodziców uczciwych”. Niosło za sobą szereg korzyści ale też i obowiązków wobec wspólnoty, zarówno w czasie pokoju jak i zagrożenia wojennego. Jak pisał w 1901 roku Jan Sygański w „Historyi Nowego Sącza…” - Rzemiosło każde stanowiło osobny ustrój towarzyski, osobne bractwo czyli cech. Jak ów owad, którego byt ściśle połączony z pewną rośliną i pewnymi warunkami, tak rzemieślnik ówczesny żył tylko w obrębie rzemiosła i bractwa swego, tam tylko czuł się w swym własnym żywiole, wiedząc, że podadzą mu rękę w niedostatku, obronią w potrzebie, uczczą dobrą chęć i zasługę… Członkowie cechu mogli liczyć między innymi na ochronę swoich interesów zawodowych, a w rzazie śmierci godny pochówek i opiekę nad pozostawioną rodziną. Jak każda instytucja, cechy musiały posiadać swój własny znak uwierzytelniający (pieczęć), nadający moc prawną dokumentom, wyróżniający się tymi samymi symbolami, które widniały na ich sztandarach i szyldach. Znaki te niosły też ze sobą szerszy przekaz, propagując i trwale osadzając grupę w społeczności. Funkcję komunikacyjną przejmowały, szczególnie dla niepiśmiennych, umieszczone w kartuszach wizerunki patronów, narzędzi związanych z wykonywanym rzemiosłem, wytworów, a dopełnieniem stawały się napisy w legendach otokowych. Prezentowany tłok pieczętny piekarzy z Reszla stanowi zwartą całość odlaną w jednym kawałku. Okrągły stempel przechodzi płynnie w 8-boczny uchwyt tworzący na zakończeniu gałkę. W polu pieczęci oddzielonym od legendy obrzeżem ciągłym, wyryty został kartusz o silnie wycinanych i zawijanych brzegach. W nim, pod otwartą koroną z trzema fleuronami wyobrażono gmerk kreskowy, pod którym umieszczono precel - znak zawodu piekarza. Nad kartuszem widnieje litera L, a po jego bokach data: 15 | 7 III. Legenda sporządzona w jednym wierszu zawiera napis majuskułą, prawoskrętny, z dywizorami w postaci kółek z kropkami w środku. Tekst legendy brzmi: DIS . IST . DIE . LOS . BECKER . IN . SIGEL . ZV . RESE Do niedawna pieczęć określana była w inwentarzu muzealnym i w literaturze jako przedmiot z okresu baroku, datowany na koniec XVII wieku lub 1703 rok. Nieścisłość wynikała z błędnego odczytania i interpretacji cyfr umieszczonych po obu stronach kartusza. Niedawno, przy ponownym, bliższym zbadaniu, datę tę przesunięto na 1573 rok. Ciekawym wydaje się też fakt, iż na pieczęci, określanej dotąd jako tłok pieczętny cechu piekarzy widnieje gmerk, który w społecznościach rzemieślniczych i mieszczańskich był raczej znakiem indywidualnym oraz inicjał „L”. W Reszlu, jak w wielu innych miastach Prus, pierwotne prawo zwyczajowe obowiązujące pomiędzy rzemieślnikami, zostało spisane i włączone do tak zwanych statutów, nazywanych wilkierzami. Większość zachowanych przynajmniej do II wojny światowej, pochodziła z czasów kardynała Hozjusza i biskupa Marcina Kromera, czyli z 2 polowy XVI wieku. Tam, gdzie na dane rzemiosło przypadało tylko kilku mistrzów, tak że nie opłacało się tworzyć osobnego cechu, majstrowie ze wszystkich miast diecezji łączyli się w cechy państwowe z siedzibą w Lidzbarku. Stary cech warmiński obowiązywał do sekularyzacji diecezji w 1772 r. Najstarsze zawody ujęte już w statucie miejskim to piekarze, rzeźnicy i szewcy, mający swoje kramy w ratuszu. Reguły tych pierwszych, pochodzące jeszcze z XV wieku, zostały odtworzone za kardynała Hozjusza i potwierdzone przez niego 12 sierpnia 1569 roku. W 38 artykule podane zostało jakie rodzaje wypieków należy wykonać by uzyskać tytuł piekarza białego, lekkiego pieczywa (Losbäcker) lub tylko ciemnego, gruboziarnistego (Festbäcker). Pierwszy musiał wykazać się trzema rodzajami chleba, bochenkiem za dwa fenigi z mąki żytniej, parą bułek i struclą. Drugi musiał wykonać chleb żytni już zagnieciony, chleb za 2 fenigi i gładką bułkę. Jak pisze A. Poschman, autor przedwojennej monografii poświęconej Reszlowi, wymieniając przy okazji nazwiska starych rodów piekarskich (Sigge, Wagner, Guttheit, Kutzner), w grupie pamiątek po miejscowych wytwórcach zachowały się: „piękna stara lada z dębu, z intarsjami i dobrymi okuciami”, stara pieczęć „Festbäckera” bez daty, stara pieczęć „Losbäckerów” z 1571 roku oraz księga zmarłych, począwszy od roku 1687. Wspomina również statuty czeladników - szewca z 1515 roku i krawca z 1587 roku. M.K. Podpis do zdjęć: Tłok pieczętny piekarzy z Reszla 1573 r. żelazo, odlew, rytowanie, wym.: 8 x 4 cm Fot: Grzegorz Kumorowicz Literatura: -Z. Lietz, Tłoki pieczętne cechów rzemieślniczych w zbiorach województwa olsztyńskiego, Rocznik Olsztyński, 1963, t. V, s. 361, poz.16 A. Poschmann, 600 Jahre Rossel. Bilder aus alter und neue zeit, Reszel 1937. s.190 J. Sygański, Historya Nowego Sącza, T. II, Lwów 1901 r.

https://muzeum.olsztyn.pl/7643,pieczec-piekarzy-z-reszla.html

Warsztaty Bałtyjskie

Wynik: 4 2024-04-12 14:03:20

Warsztaty Bałtyjskie Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie oraz Towarzystwo Naukowe Pruthenia zapraszają na wykład dr Jakuba Jagodzińskiego Ułóżmy te puzzle na nowo. Kontakty słowiańsko-skandynawskie we wczesnym średniowieczu połączony z promocją książki 18.04.2024 r., godz. 17:00 Sale Kopernikowskie olsztyńskiego zamku Relacje słowiańsko-skandynawskie elektryzują kolejne pokolenia badaczy i miłośników wczesnego średniowiecza. Wokół problematyki narosło wiele mitów, które powielane są zarówno przez naukowców, jak i w dyskursie popularnym. W świetle posiadanych danych archeologicznych i osiągnięć teorii antropologicznych, autor proponuje raz jeszcze przyjrzeć się problematyce kontaktów Słowian i Skandynawów.

https://muzeum.olsztyn.pl/7634,warsztaty-baltyjskie.html

Opcje wyszukiwania

Sortuj wyniki wg

Wyszukaj tylko